Kolejny mecz ostatniej szansy
Dziś juniorzy starsi KSZO grają kolejny mecz, który może zdecydować o ich być albo nie być w Centralnej Lidze Juniorów na nadchodzący sezon. Pomarańczowo-czarni podejmują beniaminka z Ełku.
Po wczorajszych spotkaniach sytuacja przedstawia się następująco: po porażkach TOP 54 Biała Podlaska i Stal Rzeszów, ostrowczanie w przypadku ewentualnego zwycięstwa w dzisiejszym spotkaniu zmniejszyliby dystans do zespołu z Lubelszczyzny do czterech punktów oraz wyprzedziliby rzeszowian dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań. Ewentualna porażka oznaczałaby z kolei siedem punktów straty i praktycznie koniec marzeń o pozostaniu w CLJ. O ile bowiem Stal Rzeszów do końca rozgrywek ma dość ciężki układ gier – m.in. mecze z UKS SMS Łódź czy Cracovią, to TOP 54 w następnej kolejce podejmie zdegradowanego już Hutnika, a za dwa tygodnie jedzie do Ełku. W obu tych meczach ma więc spore szanse na zdobycze punktowe. Przypomnijmy: podopieczni tercetu Domagała-Kadela-Pietrasiak muszą przed 30. kolejką wyprzedzić Stal oraz MKS Ełk i tracić do TOP 54 nie więcej niż trzy punkty, bowiem w decydującej serii gier TOP 54 zawita na Świętokrzyską i te trzy “oczka” będzie można jeszcze wtedy odrobić. Ale żeby w ogóle móc o tym myśleć, dzisiejsze zwycięstwo będzie absolutną koniecznością.
Nasz dzisiejszy rywal ma na swoim koncie siedemnaście punktów, czyli o jeden mniej niż KSZO i zajmuje w tej chwili przedostatnie miejsce w tabeli. Co prawda, podopieczni duetu Bartłomiej Koniecko-Kamil Bruliński mają jeszcze za dwa tygodnie mecz u siebie z TOP 54 Biała Podlaska, ale w ostatnich dwóch kolejkach mierzą się z Wisłą i Legią, a za tydzień z Jagiellonią Białystok. Czyli dla piłkarzy z Mazur dzisiejszy mecz także jest spotkaniem ostatniej szansy, bowiem w przypadku ewentualnej porażki odrobienie ośmiu punktów w czterech ostatnich meczach będzie po prostu zbyt karkołomnym zadaniem.
Piłkarze beniaminka dysponują obok Hutnika Nowa Huta zdecydowanie najgorszą defensywą w lidze, tracąc średnio blisko 3 bramki na mecz. Z ich udziałem padło kilka spektakularnych wyników, jak choćby: 1:7 ze Stalą Mielec, 1:7 z Jagiellonią, 1:8 z Polonią, czy 0:8 w Rzeszowie ze Stalą. Nie da się ukryć, że to właśnie wyżej wymienione spotkania pozwoliły wyrobić dość negatywną opinię o piłkarzach z Ełku. Jednak to tylko część prawdy – wiele zależy bowiem od tego, którzy z piłkarzy będących aktualnie w kadrze zespołu CLJ, zasila w danej kolejce pierwszy zespół. Jeśli te osłabienia nie są znaczące, to beniaminek jest zdolny sprawić psikusa nawet najlepszym – przykładem może być choćby wygrana na inaugurację z Motorem Lublin 3:2, 2:0 z Koroną Kielce, czy też remis w Kielcach i wygrana w Białej Podlaskiej. Niestety, ostatnio naszym rywalom nie wiedzie się najlepiej – po wspomnianej wygranej z Motorem na inaugurację rundy, MKS nie wygrał sześciu ostatnich spotkań (choć do wygranej w Mielcu zabrakło kilkudziesięciu sekund), w ostatni weekend przegrywając nawet u siebie z Hutnikiem. Wniosek jest więc jeden: musimy ten mecz wygrać i dalej walczyć o pozostanie w CLJ.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15 na Stadionie Miejskim w Ostrowcu Świętokrzyskim.