Podlasie kolejnym rywalem KSZO
Już jutro swoje kolejne spotkanie na szczeblu III ligi grupy IV rozgrają podopieczni Tadeusza Krawca, którzy przy Świętokrzyskiej podejmą drużynę Podlasia Biała Podlaska.
W ostatnim czasie drużyna pomarańczowo-czarnych nie gra zbyt dobrze – na pięć spotkań wygrała zaledwie dwa, przez co ich miejsce w tabeli się pogorszyło. Na obecną chwilę KSZO zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 38 punktów. Przewaga nad miejscami 13-18 jest jeszcze w miarę widoczna – trzynasta aktualnie KS Wiązownica traci do pomarańczowo-czarnych osiem punktów przy jednym rozegranym meczu więcej, ale każda kolejna porażka będzie skutkowała dalszym osunięciem się w tabeli.
Do Ostrowca Świętokrzyskiego przyjeżdża 18. drużyna tabeli, czyli Podlasie Biała Podlaska. Drużyna z północnej części Lubelszczyzny w ostatnich pięciu meczach przegrała tylko raz przegrała i to w ostatniej kolejce u siebie z Podhalem Nowy Targ 0:2. Wcześniej podopieczni Rafała Borysiuka potrafili pokonać choćby faworyzowaną ekipę Stali Stalowa Wola, groźną Avię, czy też lokalnych rywali z Radzynia Podlaskiego. Wszystko w 2021 roku. Czyżby miała więc powtórzyć się sytuacja, w której biało-zieloni znów rzutem na taśmę ratują się przed spadkiem do IV ligi. Kibice Podlasia znów mogą mieć nadzieję, że ich ulubieńcom uda się “oszukać przeznaczenie”
Ogółem na 25 spotkań Podlasie wygrało 8 meczów, 4 zremisowało oraz aż 13 razy przegrało. Trzeba zauważyć, że defensywa nie jest w ogóle stabilna- stracone aż 61 bramek daje do myślenia. Jest to trzeci najgorszy wynik w lidze po Hetmanie Zamość i Jutrzence Giebułtów. Ostatnie dwa mecze między Podlasiem a KSZO w Białej Podlaskiej wygrali gospodarze odpowiednio 3:2 oraz 3:1, jednak faworytem tego spotkania nadal są ostrowczanie, którzy w ostatnim starciu z biało-zielonymi u siebie wygrali w kwietniu 2019 roku 3:2.
Wydaje się, że ostrowiecka defensywa najbardziej będzie musiała uważać na rozgrywającego sezon życia Kamila Kocoła, który w tym sezonie ma na swoim koncie aż 17 bramek i jest najlepszym strzelcem zespołu, mimo, że nie występuje na pozycji środowego napastnika. 26-latek wraca po pauzie za żółte kartki i z pewnością spróbuje napsuć ostrowczanom krwi, podobnie jak Maciej Wojczuk, autor dwóch bramek w starciu z Avią, który w przerwie zimowej powrócił do Białej Podlaskiej. Na pewno dużym atutem podopiecznych trenera Borysiuka jest dobre zgranie zespołu, kilku zawodników występuje w biało-zielonych barwach od momentu awansu do III ligi, a niektórzy zaczynali nawet swoją przygodę z piłką w szkółce TOP 54, która jest solidną marką na juniorskiej mapie Polski. Warto podkreślić, że w razie zwycięstwa KSZO ma szansę o podskoczenie w tabeli o kilka pozycji, bowiem różnica między szóstą, a dwunastą drużyną to ledwie trzy punkty. W jutrzejszym meczu nie zagra pauzujący za czerwoną kartkę Maciej Kraśniewski, wszyscy pozostali gracze są do dyspozycji trenera Tadeusza Krawca.
Początek spotkania w sobotę 10 kwietnia o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim w Ostrowcu Świętokrzyskim. Transmisja meczu na platformie Polsport.