III ligaKSZOsezon 2022/2023

Pierwszy wiosenny remis

Nie oglądaliśmy goli w dzisiejszym meczu piłkarzy KSZO z drużyną Avii Świdnik. Ostrowczanie zanotowali tym samym pierwszy remis w rundzie wiosennej i utrzymali szóstą lokatę w tabeli III ligi.

Wydaje się, że cel minimum na to spotkanie został zrealizowany. Podopieczni trenera Rafała Wójcika nie stracili gola na trudnym terenie w Świdniku, co w ostatnich latach się nie zdarzało. Zważając na liczne kontuzje w drużynie i bardzo odmłodzoną ławkę rezerwowych na pewno ten punkt należy docenić. Z przebiegu meczu gospodarze byli częściej przy piłce i mieli nieco więcej sytuacji na strzelenie gola.

W pierwszej połowie mieliśmy dwa takie momenty, gdzie działo się sporo. Na samym początku odnotowaliśmy dwie groźne sytuacje, po jednej dla obu ekip. W drugiej minucie Paweł Zdyb uderzał piłkę głową, jednak bezbłędnie między słupkami swojej bramki zachował się Dawid Rusak, który sparował strzał w bok. W odpowiedzi dziesięć minut później bardzo dobre uderzenie Mateusza Kompanickiego z trudem obronił Jakub Burek. Po pół godziny gry znów nasz golkiper musiał wykazać się umiejętnościami i interweniował dwukrotnie, bardzo pewnie i skutecznie. Wydawało się wówczas, że piłka po drugim uderzeniu musi znaleźć drogę do bramki, jednak szczęście było po stronie pomarańczowo-czarnych. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.

Druga odsłona przebiegała również pod dyktando Avii. Gospodarze próbowali za wszelką cenę zdobyć bramkę. Trener Łukasz Mierzejewski posłał w bój trójkę zawodników: Białka, Mydlarza i Akhmedova. Zmiany wprowadziły nieco ożywienia ale nadal ekipa z Lubelszczyzny biła głową w mur, bo świetnie w defensywie spisywali się nasi obrońcy, którzy zagrali niemal bezbłędnie i odpierali napór gospodarzy. KSZO przez cały mecz próbował szukać swoich szans głównie z kontrataków, czasem jednak wyprowadzał piłkę i starał się przejąć inicjatywę. Były takie momenty w meczu, że ostrowczanie rozgrywali piłkę przez drugą linię. Boisko w Świdniku było w bardzo dobrej kondycji, stąd piłka nie przeszkadzała w kreowaniu ataków.

Mimo kilku okazji z obu stron nie doczekaliśmy się goli. Swoje okazje mieli między innymi Fryderyk Janaszek oraz Franciszek Lipka. Atakami odpowiadał kilkukrotnie Dominik Maluga, jednak w wymienionych sytuacjach brakowało po prostu precyzji, bo strzały mijały bramkę. W końcówce meczu bliski zdobycia gola samobójczego był Adrian Popiołek, który pechowo interweniował przy wybiciu głową i w ostatniej chwili Dawid Rusak zdążył wybić piłkę na rzut rożny.

Na pewno z tego punktu bardziej zadowoleni mogą być ostrowczanie. Avia straciła punkty już w trzecim wiosennym starciu. Nie licząc zwycięstwa walkowerem z ŁKS Łagów podopieczni trenera Łukasza Mierzejewskiego na wiosnę ulegli w Połańcu z Czarnymi oraz podzielili się punktami z Podhalem. Widmo ewentualnego awansu oddaliło się i pytanie czy Avia jest jeszcze w stanie dogonić Wieczystą i Stal w walce o promocję do wyższej klasy.

25 marca 2023 r. – godz. 15:00

Avia Świdnik – KSZO Ostrowiec Św. 0:0

Avia: Rosiak – Drozd, Kursa, Midzierski, Dobrzyński – Uliczny (61′ Mydlarz), Popiołek, Kalinowski (61′ Białek), Zając (46′ Maluga) – Kompanicki (81′ Akhmedov), Rak (46′ Kunca)

KSZO: Burek – Domagała, Jarzynka, Mężyk, Brągiel – Zdyb (68′ Pawlik), Lipka (81′ Zimnicki), Kafel, Nawrot, Janaszek – Mażysz (81′ Żebrowski)

żółte kartki: Brągiel, Jarzynka