Radzyń zdobyty w pięknym stylu

W meczu 28. kolejki o mistrzostwo III ligi zespół KSZO pokonał na wyjeździe Orlęta Radzyń Podlaski aż 4:0 i umocnił się na piątej pozycji w tabeli. Dublet ustrzelili Fryderyk Janaszek i Kostiantyn Chernii.

Orlęta nie zawiesiły poprzeczki zbyt wysoko podopiecznym Rafała Wójcika. Wydawało się, że po rozbiciu Podhala na własnym terenie i zwycięstwie 4:1 czarna passa odeszła w zapomnienie i zespół wreszcie wkracza na właściwe tory. Nic z tych rzeczy. Już w piątej minucie KSZO wyszedł na prowadzenie za sprawą gola Fryderyka Janaszka. Wypożyczony z Lublinianki młodzieżowiec sprytnie zbiegł z prawej strony w pole karne i płaskim strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. W tej części meczu pomarańczowo-czarni mogli pokusić się o podwyższenie rezultatu, jednak robili to nieskutecznie. Przeżywaliśmy już w tym sezonie przypadki, że mimo prowadzenia i kontrolowania spotkania rywale jednak potrafili zdobyć gola i odmienić losy meczu. W starciu z Orlętami jednak to wyrafinowanie i skupienie drużyny stało na wysokim poziomie. Pewnie między słupkami prezentował się Kuba Burek, który kilka razy musiał się wykazać insynktem i ratował nasz zespół.

Wszyscy kibice KSZO z pewnością odliczali minuty, czy nawet godziny od ostatniego gola Kostiantyna Chernii’ego w barwach KSZO. Jak wiemy, odkąd rozpoczęła się runda Ukrainiec nie wpisywał się na listę strzelców. W Radzyniu nastąpiło odblokowanie i to w postaci dwóch zdobytych bramek. Kostia najpierw urwał się obrońcy i z linii pola karnego uderzył precyzyjnie obok bramkarza, a później z nabliższej odległości wykorzystał bardzo dokładne podanie Fryderyka Janaszka. Na pewno z naszego napastnika zeszło ciśnienie, bo jak wiadomo, snajper żywi się golami i jest z nich rozliczany, a gdy przychodzi seria kilku meczów bez zdobyczy to pogłębia się irytacja i spadają morale. Miejmy za sobą, że zła passa już minęła i od tego meczu regularnie będziemy się cieszyć razem z Cherniim z jego zdobytych bramek.

W końcówce meczu rywali dobił Fryderyk Janaszek, dla którego była to już dziesiąta bramka w sezonie.

KSZO w drugiej odsłonie kontrolował w pełni spotkanie, kreując sobie poza tym okazje z kontrataków. Wszystko co prawda po błędach indywidualnych graczy Orląt, którzy po prostu bili głową w mur a w niektórych momentach po prostu w wyniku bezradności tracili głupio piłkę w środkowym sektorze boiska. KSZO mógł ten mecz wygrać zdecydowanie wyżej, ale zabrakło chyba skupienia w decydującej fazie. Złości przy ławce rezerwowych nie krył momentami szkoleniowiec ostrowczan, który wymagałby wykończenia akcji golem. Nie ma co jednak sądzić zwycięzców, KSZO wygrał zasłużenie i całej drużynie należą się gratulacje.

13 maja 2023 r. – godz. 17:00 – Stadion w Radzyniu Podlaskim

Orlęta Radzyń Podlaski – KSZO Ostrowiec 0:4 (0:1)

Fryderyk Janaszek 5′, 90′, Kostiantyn Chernii 57′, 63′

Orlęta: Kołotyło – Błasik, Szymala (39′ Zając), Duchnowski, Chaliadka (89′ J. Rycaj), Szczygieł, Skrzyński (59′ Walków), Rycaj, Korolczuk (59′ Roguski) , Kamiński, Maj (89′ Obroślak)

KSZO: Burek – Maidanevych, Jarzynka, Mazurek, Brągiel (72′ Zimnicki) – Bełczowski (61′ Zdyb), Lipka (61′ Dziubiński) , Kafel (72′ Żebrowski), Dumaniuk, Janaszek – Chernii (77′ Lenard)

żółte kartki: Kamiński – Brągiel, Mazurek

sędziował: Jarosław Jemielity (Łomża)