Pewna wygrana w Wielki Piątek – relacja z meczu KSZO – Sokół
W Wielki Piątek w Ostrowcu gościła ekipa Sokoła Sieniawy. Mecz odbył się w ramach 23. kolejki III Ligi gr. IV. Goście z pewnością tej wizyty przy Świętokrzyskiej nie będą wspominać najlepiej, gdyż podopieczni Rafała Wójcika rozbili ekipę z ulicy Sportowej aż 3:0.
Mecz w pierwszej połowie był dosyć monotonny. W roli faworyta do tego meczu przystępował KSZO, który przez pierwsze trzy kwadranse nie pokazywał się z najlepszej strony. Swoich sił próbował Jarzynka, Kramarz czy chociażby Kołoczek. Pomarańczowo-czarni nie mogli znaleźć dostępu do bramki Wierzchowskiego, aż do końcowych minut pierwszej odsłony spotkania. Już w doliczonym czasie gry pierwszej połowy w polu karnym przewinienia dopuścił się jeden z graczy Sokoła. Po dośrodkowaniu ręką zagrał defensor Sokoła, po czym sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł piłkarz, który już niejednokrotnie strzelał na tym stadionie, nawet w barwach Sokoła Sieniawy – Dominik Pisarek. Napastnik KSZO strzałem w prawy róg bramki dał prowadzenie pomarańczowo-czarnym. Wynik do przerwy już się nie zmienił.
Druga połowa meczu była znacznie ciekawsza. Sokół zaczął zagrażać bramce KSZO. W 50 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową piłkę uderzył Arleison Martinez, jednak świetnie spisujący się w tym meczu Klon popisał się fenomenalną paradą. Nieskuteczność przyjezdnych w 54 minucie wykorzystała zaś drużyna KSZO. Fenomenalną akcję przeprowadził Kyrylo Senko, który dośrodkował piłkę do Pisarka, ten strzałem głową trafił w tym meczu po raz drugi. Kiedy 24-latek w 62 minucie opuszczał plac gry zbierał owacje na stojąco od wszystkich zgromadzonych na stadionie kibiców. Pisarka zastąpił Łukasz Mazurek II, dla którego ten mecz również okazał się szczęśliwy. Już pięć minut po wejściu, po dograniu Senko z minimalnej odległości wpakował piłkę do siatki, ustalając tym samym wynik spotkania. W 74 minucie w polu karnym, zdaniem sędziego, przewinienia dopuścił się Dariusz Brągiel. Arbiter podyktował zatem drugi rzut karny w tym spotkaniu. Do piłki podszedł drugi najlepszy strzelec w III Lidze gr. IV – Sebastian Kwaczreliszwili. Uderzył on w środek bramki, jednak Oskar Klon nogami zdołał wybronić to uderzenie. Przez cały mecz 19-latek spisywał się fenomenalnie. Sokół miał do końca spotkania kilka groźnych sytuacji, jednak interwencje Oskara Klona nie pozwoliły podopiecznym Roberta Chmury strzelić choć jednej bramki.