Kobiety: Wynik lepszy niż gra. Piłkarki uciekły spod topora
W meczu 18. kolejki III ligi kobiet piłkarki KSZO podejmowały Inter Gnojnica. Mecz zakończył się zwycięstwem pomarańczowo-czarnych 4:1, jednak gra naszej drużyny pozostawia wiele do życzenia.
Dzisiejszy mecz był starciem dwóch sąsiadujących ze sobą w tabeli drużyn. Przed tygodniem, dzięki wygranej Inter przeskoczył KSZO w klasyfikacji. W sobotnie południe to zespół z Ostrowca musiał robić wszystko, by punkty nie pojechały do Gnojnicy.
Przebieg meczu wyglądał tak, jak zapewne większość sobie wyobrażała. Posiadanie piłki, kontrola nad meczem, stwarzanie sytuacji – to wszystko było po stronie KSZO. Niestety, gorzej było ze skutecznością. Podopieczne trenera Szymona Kroczka marnowały stuprocentowe sytuacje na potęgę. Albo strzelały prosto w bramkarza, albo nie trafiały w światło bramki. Do przerwy wynik powinien oscylować w graniach 5:0, 6:0, jednak tylko raz udało się naszym piłkarkom trafić do siatki, a miało to miejsce w 18. minucie. Tuż przed przerwą, niebezpiecznie kotłowało się pod naszą bramką i gdyby nie odrobina szczęścia to rywalki mogły w lepszych humorach schodzić do szatni.
Druga odsłona nie przyniosła większej poprawy w grze. Pomarańczowo-czarne wymieniały się podaniami na połowie przeciwnika, jednak nie miało to żadnego efektu. Ilość niewykorzystanych sytuacji sam na sam można by obdzielić kilka spotkań, a skąd się wzięła ta indolencja strzelecka w naszym ataku? Ciężko powiedzieć.
W 51. minucie padł drugi gol dla KSZO, tym razem Wiktoria Latała dosłownie wepchnęła piłkę do bramki z bardzo bliskiej odległości. Dziś można było wywnioskować, że ostrowczanki miały mega duże ciężary z drużyną, która nie potrafiła wymienić 4-5 podań bez straty piłki.
Gdy wydawało się, że wynik jest bezpieczny (wg słynnego powiedzenia najbardziej niebezpieczny wynik to właśnie 2:0) wtedy Inter zdobył kontaktowego gola. Piłka posłana w pole karne przeleciała nad głowami naszych zawodniczek i dotarła do najbardziej wysuniętej piłkarki z Gnojnicy. Ta przecięła tor lotu i wpakowała piłkę do siatki. Przyjezdne, chcąc pójść za ciosem i wyrównać wynik, zbyt mocno się odkryły przez co zrobiły luki w defensywie. W 79. i w 80. KSZO podwyższył wynik do bezpiecznej tym razem przewagi. Najpierw pięknego gola zdobyła Aleksandra Pawlik, która zasłużyła na miano MVP całego spotkania, a po minucie formalności dopełniła Amelia Bień, kompletując dublet.
Podsumowując, mimo wyniku, mecz był mocno bezpłciowy. Na pewno jeden z najsłabszych występów naszych piłkarek z masą nieskuteczności, gdy już po pierwszej połowie rezultat powinien być ustalony. Tymczasem układ nerwowy naszego sztabu trenerskiego był poddany wielkiej próbie. Na szczęście, wszystko zakończyło się happy-endem. Punkty lądują na konto KSZO a o słabym stylu mało kto za miesiąc będzie pamiętał. Trzeba jednak mieć na uwadze, że lepszy przeciwnik dziś by nie zostawił złudzeń naszej drużynie.
18 maja 2024 r. – godz. 12:00 – boisko sztuczne przy Kolejowej w Ostrowcu Św.
KSZO Ostrowiec Św. – Inter Gnojnica 4:1 (1:0)
1:0 Amelia Bień 18′
2:0 Wiktoria Latała 51′
2:1 66′
3:1 Aleksandra Pawlik 79′
4:1 Amelia Bień 80′
KSZO: Bogacka – Papierz (60′ Dziekańska), Zawadzka, Sternik, Kowalska – Pawlik, Zakrzewska (89′ Kostrzewa), Zawolik, Bień, – Latała (71′ Pylypchuk), Krawczyk (60′ Szymańska)